Rozpoczął się drugi tydzień szkoły

Cześć,

dziś znowu szkoła. Byłem trochę zaskoczony, ale całkiem chętnie wstałem rano (szliśmy na 8.00) i poszedłem spotkać się z Panią i moją klasą.

Sylabizowaliśmy wyrazy, była religia i angielski z tygryskiem. Podczas przerwy odwiedził mnie mój starszy brat. Przyszedł pokazać się Pani i przedstawić. Okazało się, że już się znają…no proszę.

Miałem dziś cały dzień mega niski cukier – była dextro i żelki, a na obiad żurek (taki sobie), kotlet schabowy (rewelacja) z ziemniakami.

Po lekcjach najpierw Biedronka – mam już naklejki na kolejnego Juniora, ale tym razem zbieram na dużego Kalafiora. Potem na hulajnodze poszliśmy do księgarni kupić książkę od religii. Niestety nie było i mama ostatecznie zamówiła w Gandalfie.

Tomek

PS. W miniony piątek nic nie napisałem, bo padłem – po całym tygodniu – bez sił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *