Cześć,
Byliśmy w teatrze. Było super! Jechaliśmy autokarem. Pan kierowca się pomylił i dwa razy lądowaliśmy przy szkole, ale w końcu się udało. Ja bardzo lubię teatr. Jest sklepik i dużo różnych kolorów. Z naszej szkoły była też Ib i my – Ic. Ale okazało się na miejscu, że co chwilę jakaś pani woła swoją pierwszą a, b lub c. Było trochę zamieszania, ale w końcu usiedliśmy i zaczął się spektakl.
Po 5 minutach kilku widzom zachciało się siku. Ja dzielnie siedziałem, ale tylko 25 minut, bo też musiałem wyjść. Potem była przerwa i pod koniec drugiej części biliśmy brawo i wiwatowaliśmy bardzo długo.
Babcia pytała mnie, jaki był tytuł spektaklu. Za bardzo nie wiedziałem, ale mama powiedziała, że jestem usprawiedliwiony, bo tytuł był trudny do zapamiętania: „Królewna Logorea i Niedźwiedź”. Okazało się, że teatr też ma nazwę: „Guliwer”.
Nie było w ogóle lekcji! Było super. Miłego weekendu!
Tomek